niedziela, 30 września 2012

Rozdział II

"Nowa"

Nastał kolejny ranek Snooki nie mogła spać tej nocy , denerwowała się a zarazem przeżywała to,że dziś pójdzie pierwszy dzień do zupełnie nowej szkoły . Dziewczyna przekręciła głowę w bok . Na szafce leżał zegarek ,który wskazywał szóstą zero osiem zatem do rozpoczęcia pierwszej lekcji było niespełna dwie godziny . Nastolatka usiadła po czy odwróciła wzrok w drugą stronę . Na półce były jej zdjęcia z Axelem , każdy nowy dzień to była nowa nadzieja,że chłopiec się wybudzi . Nastolatka podeszła do dużej szafy po czym zabrała ciuchy i udała się do łazienki . Po porannym prysznicu ,zeszła na dół do kuchni na śniadanie gdzie była reszta domowników . Brunetka zajęła swoje miejsce po czym nasypała do miski płatki . Snooki siedziała podpierając głowę i bawiąc się łyżką .

-Wszystko w porządku córeczko .?Zapytał jej tata widząc przygnębienie córki .

-Tak . Opowiedziała krótko i bez przekonania .

-Posłuchaj to gimnazjum jest najlepsze w całym mieści ,zobaczysz na pewno kogoś dziś poznasz . Słyszałam,że też maja tam drużynę piłkarską . Powiedziała ciotka dziewczyny .

-Nie mam zamiaru w niej grać ,  wolę się skupić na bardziej pożytecznych zajęciach .Powiedziała Snooki .

Tym czasem do wyjścia do szkoły przygotowywała się Kim . Dziewczyna widząc ,że ma jeszcze trochę czasu postanowiła powtórzyć jeszcze raz materiał na sprawdzian z biologii .Kiedy już to zrobiła wyciągnęła z szafy ciemne jeansy oraz biały T-shirt z czarnym napisem i udała się do łazienki . Po chwili telefon nastolatki zadzwonił była to Willow, która oznajmiła ,że razem Miranda są już pod jej blokiem i na nią czekają . Kim szybko wpadła do kuchni gdzie siedział jej ojciec po czym chwyciła do ręki szybko kanapkę i wyszła z domu . Willow na prośbę koleżanki , próbowała się dowiedzieć kim jest nieznana dziewczyna ,która pomogła im podczas treningów . Jednak poszukiwania poszły na marne gdyż nie znały jej imienia . Po dwudziestu minutach drogi dziewczyny były już w szkole , do rozpoczęcia zajęć miały jeszcze nie całe dziesięć minut więc cała drużyna spotkała się przy boisku . Chwilę później rozbrzmiał dźwięk dzwonka Kim ,Miranda oraz Willow ,które były w tej samej klasie biegły niczym jak na jakiś wyścigach by nie spóźnić się na lekcję angielskiego ,gdyż nauczycielka stosowała pewne kary dla spóźnialskich . Była minuta po dzwonku , ku zdziwieniu całej trójki w Sali byli tylko sami uczniowie więc zajęły swoje miejsca .Po kolejnych pięciu minutach drzwi od klasy się otworzyły a w drzwiach stanęła pani profesor wraz z dziewczyną .

-Mam dla was wiadomość . To jest Snooki Schiler i od dziś dybie chodzić z  wami do klasy.Mam nadzieję ,że miło ją przyjmiecie . Powiedziała nauczycielka .

-To ona  .!Krzyknęła na całą Klasę Kim

-Coś nie tak Kim ?zapytała kobieta.

-Nie wszystko porządku .Przepraszam .Powiedziała dziewczyna .

-A więc dobrze , przejdziemy zaraz do lekcji . Kobieta rozejrzała się po klasie szukając dla nowej uczennicy miejsca . –Hymm .. A ty Snooki usiądź koło Nathan’a .

Dziewczyna zajęła wskazane przez nauczycielkę miejsce . Po czym wypakowała książki oraz zeszyt z torby .

-Jestem Nathan. Powiedział brunet .

-Miło mi . Ja jak wiesz jestem Snooki .Uśmiechnęła się dziewczyna .

Nauczycielka kazała całej klasie ,przeczytać fragment „Romea i Juli”,który znajdował się w podręczniku ,gdyż sama musiał uzupełnić kilka papierów ,które miała złożyć do dyrektora . Nathan kątem oka ciągle spoglądał na nową koleżankę ,która nie zwracała na niego zbytniej uwagi ,gdyż chciała się skupić na czytanym fragmencie ,który później musiała opowiedzieć . Kim z niecierpliwieniem czekała na dzwonek, który miał zapowiedzieć przerwę . Dziewczyna siedziała podekscytowana i ciągle patrzyła się na Snooki .W końcu zadzwonił dzwonek wszyscy wyszli na przerwę ,prócz brunetki ,która siedziała w swojej klasie .

-Cześć jestem Kim . Pamiętasz mnie może ? Pomogłaś nam podczas treningu . Zaczęła Kim . –Widzę ,że znasz się na tym jak mało kto .

-Miło mi cię poznać .Jestem Snooki . Uśmiechnęła się brunetka po czym wyciągnęła do niej dłoń. –Tak pamiętam ciebie . Wiesz ja się tym nie znam . Powiedziała Snooki.

-Ale przecież … Dzięki twoim radą wyszedł nam strzał .Powiedziała zadziwiona Kim .

-Po prostu obserwowałam wasz trening z mostu i tyle . Powiedziała Snooki.

-No skoro tak ,to może dołączysz do naszej drużyny ? Potrzebujemy jednej zawodniczki by zagrać w turnieju Junior Cup . Powiedziała Kim .

-Junior Cup ?Powtórzyła Snooki a przed oczami miała wypełniony stadion i to wszystko co działo się tego dnia .

-Słyszałaś o tym turnieju może ?Zapytała Kim .

-Nie .Odpowiedziała jednoznacznie Snooki .-Przepraszam cię ,ale chce chwilę pobyć sama .

Snooki wyszła z klasy i udała się do toalety . Była w niej sama ,oparła się o blat umywalki po czym spojrzała w lustro wiszące przed nią .”Nie mogę , muszę dotrzymać słowa danego Axelowi .Ale to jest silniejsze .” mówiła sama do siebie . Z jednej strony gra na boisku i przeżywanie tych pięknych chwil wraz z drużyną bardzo ją kusiły do przyjęcia propozycji złożonej przez Kim , jednak z drugiej strony nie mogła złamać danego słowa . Po dwóch minutach rozległ się dzwonek na lekcję . Snooki wróciła do klasy gdzie miała zacząć się druga godzina angielskiego . Nastolatka spojrzała na Kim po czym usiadła obok Nathan’a . Miranda ,która siedziała z Kim była ciekawa tego jak przebiegła jej rozmowa z nową uczennicą .

-I jak ? Zapytała.

-Nie chce grać . Powiedziała dziewczyna .

-A nie sądzisz ,że ją wtedy pomyliłaś na boisku,gdyby to była ona to bez wahania by przyjęła twoją propozycję .Powiedziała Miranda spoglądając na Snooki.-Z resztą to dziwne Willow nic nie znalazła na jej temat ,tak jakby celowo ktoś to usunął .

-Może masz rację, w końcu na świecie nie żyje jedna Snooki . Odparła Kim.

Tymczasem w gimnazjum Halley’a trener zwołał drużynę do swojego gabinetu po czym wydał decyzję w sprawię meczu towarzyskiego z gimnazjum Keswickch. Wiadomość była taka jaką przypuszczała Nerrisa. Już za cztery dni drużyny miały rozegrać mecz o ile drugi z trenerów wyrazi zgodę, która jeszcze dziś zostanie wysłana do dyrektora szkoły.Dziewczyny z Halley’a przeszły do sali treningowej by jeszcze bardziej dopracować swoje zagrywki . Tym czasem w szkole w Filton zaczęła się kolejna lekcja a między innymi biologia Snooki usiadła w ławce z Willow .Nauczyciel rozdał wszystkim kartki,na których było dwadzieścia zadań .

-Nie martw się,mam odpowiedzi do obu grup .Powiedziała Willow .

-A co jeśli nas przyłapie . ?Zapytała Snooki.

-Coś ty ,ja zawsze tak robię dla tego zawsze dostaję minimum cztery . Powiedziała Wilow .

-No to skoro tak ,to wart spróbować . Powiedziała Snooki zabierając od koleżanki z ławki kartkę z odpowiedziami .Obie pisały test niemal ,że równo  i wszystko wydawało się przebiegać bez jakich kol wiek komplikacji . Nauczyciel kroczył po klasie .Brunetka ściągę schowała pod kartkę testem , kiedy go odwracała na drugą stronę ,odpowiedzi spadły na podłogę . Mężczyzna podniósł je po czym zapytał co to jest . Nauczyciel dobrze wiedział ,ze to nie sprawka nowej uczennicy tylko Willow,której imię pisało na odpowiedziach . Profesor nie chciał słuchać żadnych tłumaczeń po odebraniu im testów , zaprowadził obie dziewczyny do gabinetu dyrektora ,któremu nie podobało się zachowanie uczennic i kazał przyjść im razem z rodzicami po zakończonych lekcjach.  Od długiego kazania prawionego przez pana Smith’a uratował dziewczyny dzwonek, na długą trzydziesto minutową przerwę . Snooki poszła do klasy po swoją torbę po czym wyszła na zewnątrz . Nastolatka usiadła pod dużym drzewem ,spod którego widziała wszystko do o koła .W tym czasie dziewczyny z drużyny postanowiły zrobić sobie krótki trening . Kim ujrzała siedzącą pod drzewem brunetkę po czym wraz ze Stellą podeszła do niej .

-Cześć . Chcesz z nami pograć ?Zapytała Stella.

-Raczej nie ,wolę tu posiedzieć i na was popatrzeć . Odpowiedziała Snooki .

-Mogę zadać ci pytanie ?Zapytała Kim .

-Jeśli chodzi o to czy będę z wami grała w drużynie to nadal jestem przy nie . Powiedziała Snooki .

-Nie chodzi o to . Czy ty czasem nie chodziłaś do gimnazjum Halley’a ?Zapytała Kim .

-Nie .Opowiedziała krótko .

-No to my idziemy na boisko więc jakby co to wiesz gdzie nas szukać . A i nie przejmuj się tym wezwaniem rodziców do dyra ,będzie dobrze ,Powiedziała Stella po czym pobiegła w stronę boiska . Trening się zaczął na początku dziewczyny wymieniały się podaniami po czym oddawały wszystkie kolejno strzały na bramkę .Kim dziś była w znakomitej formie i nie dała się łatwo broniąc wszystkie strzały . Jednak nie były to jakieś tajne tylko zwykłe podstawowe, które znają wszystkie drużyny .Snooki wpatrywała się na koleżanki, które czerpały radość z gry i bycia razem . Piętnastolatka w tej chwili przypomniała sobie jak pojawiła się na pierwszym treningu ,który sprawił jej tyle frajdy .Każda część jej coraz bardziej wołała Wejdź na boisko i zagraj. Jednak te myśli chciała jak najszybciej przegonić ze swojej głowy . Była godzina piętnasta co oznaczało koniec lekcji Snooki oraz Willow poszły pod gabinet dyrektora ,gdzie czekały ich mamy . Tym razem wszystko skończyło się na upomnieniu oraz na długim kazaniu pana Smith’a.Wychodząc ze szkoły wraz z mamą Snooki , mijała Nathan’a, który rozmawiał z Nikol oraz jego kolegą ,którzy również chodzą do trzeciej klasy gimnazjum tyle ,że do innych klas .

-To do jutra Snooki .Powiedział Nathan posyłając dziewczynie uśmiech .

-Do jutra .Opowiedziała dziewczyna .

-Kim ona jest ?Zapytała zazdrosna Nikol .

-Koleżanka .Nie musisz być o nią zazdrosna. Powiedział Nathan dając całusa Nikol.

-Stary ty chyba nie wiesz kim ona jest . !? Powiedział Bobby

-No to jest Snooki .Powiedział Nathan.

-Stary ty nic nie wiesz . Zaczął Bobby.-Ja ją znam chodziła wcześniej do Halley’a tak jak ja była najlepszą napastniczką drużyny ,ale w dzień finałów opuściła drużynę tuż przed meczem i od tamtej pory zamknęła się w sobie . Dokończył .

-Siedzę z nią na angielskim ,ale nic mi nie powiedziała.Powiedział Nathan .

-Skończmy to gadanie o tej jak jej tam i piłce .Powiedziała Nikol.

Nikol od roku byli najpopularniejszą parą w szkole , u względy u dziewczyny ubiegał się nie jeden chłopak jednak większość z nich  był odsyłana z kwitkiem . Snooki była już w domu , jej matka nie ukrywała swojego niezadowolenia ,że już pierwszego dnia w szkole córki była wzywana do dyrektora . Następnego dnia ,Snooki przed pójściem na zajęcia najpierw postanowiła odwiedzić Axela w szpitalu . Dziewczyna przed wyjściem zabrała z kuchni banana po czym schowała go do torby ,oraz swoje oszczędności . Po drodze minęła kwieciarnię w , której kupiła bukiet żółtych tulipanów . Piętnastolatka była już pod szpitalem gdy drugą stroną ulicy szła Stella,która od razu rozpoznała Snooki . Niebiesko włosa chciała ją zawołać jednaka postanowiła za nią pójść .W jej głowie było pełno pytań : „ Co jeśli Snooki jest chora ? A może idzie kogoś odwiedzić . ? Nie powinnam jej śledzić . Ale co jeśli jest poważnie chora ?” . Dziewczyna weszła za brunetką do środka , lecz w pewnym momencie ją zgubiła , był to oddział dziecięcy w salach na całym korytarzy leżały dzieci w różnym wieku .

-Gdzieś tu ona musi być .Powiedziała sama do siebie Stella

Przy jednych z drzwi wisiała karteczka „Axel Schiler” ,dziewczyna od razu skojarzyła nazwisko . Wtedy drzwi się otworzyły a w nich stanęła Snooki,brunetka była zaskoczona widząc praktycznie obcą dziewczynę pod salą jej brata. Piętnastolatka zaprosiła Stellę do środka . Niebiesko włosa dziwnie się poczuła kiedy weszła do środka w zasadzie nie wiedziała co ma powiedzieć , jak się zachować w tej sytuacji . Snooki postanowiła opowiedzieć jej jak doszło do nieszczęśliwego wypadku od początku.

-…No i wtedy rzuciłam wszystko , swoje marzenia, sławę to wszystko przestało mieć dla mnie znaczenie . To właśnie jemu przyrzekłam ,że nigdy nie zagram w piłkę.Powiedziała Snooki.

-Tak mi przykro , głupio wyszło ,że my cię tak naciskałyśmy byś dołączyła do naszej drużyny . Powiedziała Stella .

-Nic się nie stało , nie mogłyście o tym wiedzieć . Jednak proszę cię nie mów reszcie , niech to zostanie między nami .Powiedziała Snooki,.

-Oczywiście. Jednak spójrz na to z tej strony Axel był twoim największym fanem i na pewno chciałby byś nadal grała . Powiedziała Stella .-Dobra nie chcę nic mówić ,ale za niecałe pięć minut zaczyna się pierwsza lekcja . Dziewczyny poszły na przystanek autobusowy ,jednak mimo tego ii tak nie zdążyły na pierwszą lekcję . Tymczasem dyrektor wezwał do siebie trenera drużyny piłkarskiej . Pan Smith dał młodemu wuefiście białą kartkę .

-Co to jest . ? Zapytał trener .

-Niech pan przeczyta . Śmiało . Powiedział pan Smitch.

„Informuję ,że drużyna z gimnazjum Halley’a chce rozegrać mecz towarzyski z drużyną Keswickch w najbliższy piątek.Liczymy ,że szanowny pan dyrektor wyrazie zgodę na przeprowadzenie tego meczu .

Z poważaniem:

Trener Obadaja.”

-Nie dziwi pana ,że tak dobra drużyna chce zagrać z naszą,która nie ma doświadczenia.? Zapytał dyrektor widząc minę trenera po przeczytaniu listu.

-Owszem to dziwne. Jestem pewien ,że oni czegoś a raczej kogoś tu szukają .Powiedział trener .

-O czym pan mówi  ?Zapytał starszy mężczyzna .

-O tę nową uczennicę . Z tego co pamiętam ona grała w tamtejszej drużynie .Odpowiedział trener .
_________________________________________________

No i mamy drugi rozdział wiem,że miałam dodać  go wczoraj ,ale się nie wyrobiłam .
Może rozdział nie jest długi ,ani najlepszy ,no ale jest . Bo jak dla mnie jest beznadziejny . A ocenianie głównie to wam zostawiam . xd 
PS:Do działu postaci został dodany Bobby  . xd 

środa, 26 września 2012

Rozdział I


"Drużyna"

Snooki jak co dzień po zakończonych zajęciach w szkole przyszła do szpitala . Weszła do szali ,w której leżał Axel . Chłopiec wyglądał tak jakby tylko spał i zaraz miał się obudzić . Lekarze już dawno przekreślili jego szanse na wybudzenie się ,jednak nie umieli powiedzieć tego wprost piętnastolatce i kazali nadal mieć nadzieję . Dziewczyna usiadła na stołku obok łóżka po czym chwyciła dłoń czterolatka .
-Jutro jest twój dzień kończysz pięć lat braciszku . Powiedziała brunetka .
Snooki od dnia wypadku zamknęła się w sobie i z nikim nie potrafiła już rozmawiać tak jak dawniej . Również obwiniała siebie za to ,ze jej szkoła przegrała finał gdy ta opuściła ją kiedy , jej przyjaciółki tak bardzo na nią liczyły. Tym czasem w Filton w jednym z gimnazjów odbywał się trening drużyny piłkarskiej dziewcząt Keswickch . Dziewczęta już były na boisku jedynie co im pozostało to czekanie na trenera, który miał im dokładnie wyjaśnić czym się zajmą dzisiaj . Trener , zbliżał się wolnym krokiem był ubrany w ciemne spodnie oraz białą koszulę , której rękawy zawsze podwijał do łokci . Po chwili był już z drużyną jako jedyny podjął się tego zadania, gdyż nikt inny podczas głosowania dwa tygodnie temu nie zgłosił swojej kandydatury by poprowadzić ten zespół . W dodatku by wystartować w Junior cup  gimnazjum Keswickch brakowało jednej zawodniczki . Po dziesięciu minutach dziewczęta wstały i udały się na murawę by zająć swoje pozycje. Na początek drużyna miała poćwiczyć strzały . Kim,która stała w bramce ubrała swoje rękawice po czym dała znak ,że jest gotowa . Jako pierwsza piłkę ustawiła Miranda .Blondynka położyła ją przed sobą po czym odeszła w tył kilka kroków po czym  zrobiła zwód w lewo i oddała strzał w prawo . Przez dwadzieścia minut dziewczyny oddawały kolejno strzały .Wtedy trener podszedł do nich po czym powiedział jakie ćwiczenia wykonają następnie . Mężczyzna dobrze wiedział, że jego drużyna mam mało czasu by opanować choć podstawowe strzały .
-Teraz chce byście poćwiczyły strzał smoka . Kim ty wybierzesz dwójkę zawodniczek, które według ciebie się do tego nadają . Powiedział Trener .
-Dobrze trenerze . Myślę ,że najlepszym połączeniem będą Tiffany i Nikki w końcu to siostry . Powiedziała Kim spoglądając na bliźniaczki .
-Wspaniale zatem pokażcie na co was stać . Powiedział trener po czym udał się w stronę miejsca w ,którym przedtem stał .
Niestety trening nie przebiegał tak dobrze . Strzały ,które były na bramkę były słabe ,nieprecyzyjne i mało efektowne .  Kim jako kapitanka nadal wierzyła w to ,że uda się im wejść do turnieju ,tylko muszą bardziej się przyłożyć do treningów . Tym czasem Snooki była z mamą w szpitalu . Lekaż zajmujący się czterolatkiem oznajmił ,że chłopiec wieczorem zostanie przewieziony do szpitala w Filton . Dla rodziny oznaczało to tylko jedno a mianowicie przeprowadzkę ,na szczęście w tym mieście mieszkała ciotka rodzeństwa ,więc mieli gdzie się  zatrzymać . Piętnastolatka ucieszyła się  na tą wiadomość ,gdyż już nie chciała chodzić do gimnazjum Halley’a , gdzie po tym jak zostawiła drużynę w tak ważnym momencie wszyscy się od niej odwrócili . Nikt nie rozumiał tego ,że Sooki ,która była najlepszą napastniczką w historii szkoły zrezygnowała z wszystkiego . Tymczasem trening dobiegł końca . zawodniczki poszły do szatni po czym na prośbę  trenera miały znów wrócić na boisko .
-Trenerze o co chodzi ? Zapytała Kim .
-Nie mamy szans  by dostać się do turnieju . Nasza obrona wygląda jak sito . Nie słuchałem  innych jak mówili bym się tego nie podejmował. Powiedział mężczyzna.-My nawet nie mamy kompletu zawodniczek co już na początku skreśla nasze szanse .Dostałem informację, że  jeśli kolejna szkoła odmówi nam towarzyskiego meczu klub zostanie rozwiązany . Ostanie słowa trenera wyły jak najgorszy wyrok dla dziewczyn ,które włożyły tyle wysiłku by ich klub powstał .
-Ale trenerze .Zaczęła Miranda .
-Trenerze , my możemy ćwiczyć o wiele więcej i na pewno nam się uda . Pan jako nasz trener  powinien w nas wierzyć bo najważniejsza jest radość z gry jaką czerpiemy tu na boisku . To ,że nikt w nas nie wierzy nie znaczy ,że musimy przegrać walkę o co tak bardzo walczyłyśmy , czyli o nasz klub . Jeśli pan w nas choć trochę uwierzy to,to będzie dla nas zwycięstwo. Powiedziała Kim .
-Nie oszukujmy się liceum Alfea ,jest silną drużyną doszli do półfinałów ,nawet jeśli by ich trener zgodził się na mecz to przejadą się po nas niczym walec drogowy . Powiedział Trener .
Po chwili mężczyzna odszedł w swoją stronę ,dziewczyny stały w miejscu wszystkie milczały niczym grób .
-I co teraz . ? Pozwolimy by zamknęli nasz klub ? Ciszę przerwała Cornelia.
-Oczywiście,że nie.Dziś spotkamy się na boisku przy rzece .Powiedzmy tak o dziewiętnastej . wtedy poćwiczymy strzał smoka a może i coś więcej . Powiedział Kim .
Kim była osobą, która nie poddaje się łatwo i zawsze walczy o swoje do samego końca. Dziewczyna często sprawia wrażenie cichej i nie co zamkniętej w sobie dziewczyny ,jednak kiedy wchodzi na boisko staje się inną osobą .  Piętnastolatka, wracała do domu ,kiesy po drodze spotkała Nikol z równoległej klasy oraz Nathan’a(czyt.Nejtan) ,z którym jest w jednej klasie od ponad roku . Szatynka nie ukrywała ,że nie przepada za Kim zawsze nie szczędziła jej słów i podkreślała to ,że jest od niej lepsza i bogatsza . Jednak nastolatka z czasem przestała reagować na głupie zaczepki ,mimo iż nie przelewało się w jej rodzinie ,gdyż mieszkała wyłącznie z ojcem i psem po śmierci matki . Kiedy jej mama zmarła Kim miała zaledwie trzy latka od tamtej pory jej ojcu było ciężko związać koniec z końcem ,lecz mimo to zawsze starał się dać swojej córce wszystko by miała jak najlepsze życie. Dziewczyna szła klatką schodową ,na której było słychać szczekanie jej psa ,który ją czół i się cieszył . Kiedy Kim otworzyła drzwi wyskoczył na nią niewielki pies razy Beagle(czyt.bigel.). Po czym nastolatka poszła w stronę swojego pokoju idąc po drodze minęła kuchnię oraz salon ,mieszkanie było urządzone w nowoczesnym stylu , w którym zdecydowanie dominowały jasne kolory . Tymczasem w gimnazjum Halley’a końca dobiegł trening drużyna ,która trenowała intensywnie przez dwie godziny by być w jak najlepszej formie przed turniejem .
-Słyszałyście już wiadomości ,że Snooki przeprowadza się do Filton. ?Zapytała Natasza .
-I dobrze po tym jak nas wystawiła dla niej nie ma miejsca w tej szkole .Zaczęła Amy .-Podobno ma zagrać w jakimś tamtejszym klubie .
-Mówisz o tych sierotach z gimnazjum Keswickch ?One nie są żądną drużyną nie mają nawet jedenastu zawodniczek . Każda szkoła odmawia im meczu towarzyskiego .Powiedziała Yuki .
-To by miało sens .Posłuchajcie! Ze Snooki będzie ich komplet a z nią mają mega szanse na wejście do turnieju . My musimy sprawić by Snooki nigdy więcej już nie zagrała. Powiedziała Nerrisa , która za razem była kapitanem zespołu .
-Co masz na myśli ? Zapytała Amy .
-Zobaczycie. Przysięgłam ,ze się na niej odegram a ten czas właśnie nadszedł . Powiedziała Nerrisa .
Dziewczyny po dziesięciu minutach rozeszły się z szatni . Nerrisa wyszła jako ostatnia , jednak po drodze postanowiła wstąpić do gabinetu trenera .  Kiedy do niego weszła . Mężczyzna siedział na fotelu za biurkiem . Pomieszczenie było ciemne i ponure .Dziewczyna usiadła naprzeciw po czym , powiedziała że chce zagrać towarzyski mecz z drużyną Keswickch. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony tą propozycją, gdyż to gimnazjum było ostatnim z jakim mógł by się zmierzyć .Trener obiecał rozpatrzeć tę propozycję jednak nie obiecywał ,że wyrazi zgodę na ten mecz . Tym czasem Snooki była w domu , było jej ciężko pakować wszystkie rzeczy i za razem Myślec o tym ,że będzie musiała mieszkać z dala od swojego domu w , którym się wychowywała i w nim związane sa wszystkie wspomnienia te złe oraz więcej tych dobrych .  Nastolatka siedziała na łóżku i patrzyła się przez otwarte drzwi swojego pokoju na drzwi znajdujące się naprzeciw jej ,które były zamknięte . Brunetka wstała po czym po woli poszła wprost przed siebie , wyszła holu i stanęła przed zamkniętymi drzwiami po czym lekko nacisnęła lekko klamkę . Kiedy drzwi się lekko otworzyły , Snooki weszła do środka. Był to pokuj Axela,który od dnia wypadku nie został ruszony . Pokoik był nie wielki , pod oknem było łóżko ,dziewczyna podeszła do niego po czym się na nim położyła . Twarz schowała w poduszki , a z jej oczu poleciały łzy .Przechodząc koło pokoju ,jej matka usłyszał dobiegający płacz. Kobieta weszła do środka po czym usiadła na skraju łóżka przy córce , która się do niej przytuliła .
-Nie płacz .Córeczko wiem ,że jest ci ciężko ,ale to nie twoja wina .Życie pisze nam różne scenariusze i bez względu na wszystko musimy je zaakceptować .Powiedziała kobieta,.
-Właśnie ,że moja .!Łzy Snooki się nasiliły . –Gdyby nie to ,że gram w głupich finałach Axel byłby tu z nami .Tak bardzo chciałbym cofnąć czas i nie godzić się na granie w tym głupim klubie. Powiedziała dziewczyna .
-Ale gdyby nie to nie przeżyłabyś tych pięknych chwil jakie można przeżyć wraz z drużyną .Robiłaś to co kochałaś . Jesteś spakowana ? Bo zaraz jedziemy . Powiedziała kobieta .
-Tak jestem tylko musze zabrać jeszcze parę drobiazgów . Powiedziała Snooki .
Zbliżała się godzina dziewiętnasta , dziewczyny były już na boisku i czekały na Cornelię ,której jeszcze nie było . Tymczasem po kilkugodzinnej jeździe Snooki była na miejscu . W nowym mieszkaniu czuła się obco ,do nikogo się praktycznie nie odzywała całą drogę siedziała w milczeniu ,nie wiedziała co ma robić co chwila w głowie słyszała słowa  komentatora : „Już za minutę rozpocznie się finał między gimnazjum Halley’a a akademią Neptuna .Te drużyny szły łeb ,w łeb przez cały turnie a zatem kto weźmie w dłonie puchar , kiedy przebrzmi ostatni gwizdek sędziego ?”Wtedy jej wspomnienia odżywały jakby na nowo . Przed oczyma miała stadion ,który był wypełniony po brzegi . Nastolatka postanowiła się przejść i pomyśleć o czymś innym by choć nachwalę nie słyszeć tych słów , które na zawsze utkwiły jej w pamięci . Tym czasem drużyna Keswickch zaczęła swój trening . Tiffany i Nikki zbliżały się ku polu środkowemu wtedy Viola  i Stella wymieniły się podaniami po czym niebiesko włosa podała do bliźniaczek , niestety szczał się nie udał . Po kolejnych trzech próbach nie było żadnych kolejnych rezultatów . Snooki ,która właśnie spacerowała  po mieście szła mostem kiedy się w jednej chwili zatrzymała i ujrzała zawodniczki. Nastolatka dobrze wiedziała jaki strzał właśnie ćwiczą i również to ,że im nie wychodzi . Snooki postanowiła zejść schodkami w dół i przyjrzeć się z bliska grze . Po kilku minutach zawodniczki zrobiły sobie przerwę i usiadły na ławce . Wtedy brunetka podeszła do nich bliżej .
-Cześć. Właśnie tędy przechodziłam i widziałam waż trening . Jeśli chcecie wykonać strzał smoka musicie biec z tej samej odległości . Powiedziała Snooki
-Cześć . Ty jesteś Snooki z gimnazjum Halley’a . Widziałam twoje mecze . Jesteś niesamowita.! Powiedziała podekscytowana Kim . Jednak Snooki odeszła wolnym krokiem bez słowa .
-Ona jest jakaś dziwna .Powiedziała Megan .
-Wierzycie w to co mówiła . ? Zapytała Darsi .
-Spróbujmy po prostu a się przekonamy .Zaproponowała Kim .
Tym czasem Snooki udała się do domu . Piętnastolatka nie zdawała sobie sprawy ,że cały czas jest śledzona przez dwie koleżanki z byłej drużyny . Zawodniczki z Keswickch powróciły dop treningu i tym razem chciały zastosować rady , nieznajomej . Tym razem Nikki i Tiffany pobiegły z tego samego miejsca by mieć taką samą odległość , Stella i Violla wymieniły się podaniami i podały do bliźniaczek . Strzał się udał za piłką w stronę bramki mknął niebieski smok . Kim nie miała szans by zatrzymać ten strzał . Kiedy piłka była już  w bramce nastolatka podbiegła do reszty dziewczyn .
-Widzicie . Uda się nam. Powiedziała Kim
Następnego dnia Snooki z samego rana pobiegła do szpitala do Axela w końcu to były jego piąte urodziny . Brunetka ostawiła mu obok łóżka dużego niebieskiego pluszaka a do oparcia łóżka przywiązała ogromny pęk balonów .
-Wszystkiego najlepszego braciszku . Powiedziała Snooki po czym ucałowała chłopca w czoło .
_____________________________________________________________

I jest pierwszy rozdział , tak wiem może jest i krótki ,ale za to kolejne będą na pewno dłuższe i ciekawsze to na pewno . Do zakładki „postacie” zostały dodane postacie drużyny Keswickch, postać trenera oraz postacie Snooki,Nikol i Nathan’a .

wtorek, 25 września 2012

Prolog


Może dla wielu z nas piłka to zwykły sport ,nieniosący korzyści,lecz dla niektórych football to wszystko co mają i kochają . A drużyna staje się jak rodzina ,która zawsze jest przy nasi  będzie na dobre i złe ,to z nią przeżywamy piękne chwile takie jak zwycięstwa ,ale i również jako zespół przyjmuje się porażkę . 



Turniej junior cup to jeden z największych turniej w całej Angli wyłącznie dla dziewczyn ze wszystkich szkół w całym kraju ,które mażą by znaleźć się w finale . Jednak czasem te marzenia mogą rozsypać się w jednej sekundzie jak domek z kart . Pewnie nikt z was nie wie jak to jest stać już na murawie boiska i czekać na pierwszy gwizdek sędziego ,który ma wszystko rozpocząć a  tu dostaje się wiadomość ,że osoba którą się tak bardzo kocha ma wypadek . W jednej minucie musimy podjąć decyzję , taką nawet jeśli przez nią poświęcimy wszystko na co tak długo się pracowało . „Już za minutę rozpocznie się finał między gimnazjum Halley’a a akademią Neptuna .Te drużyny szły łeb ,w łeb przez cały turniej a zatem kto weźmie w dłonie puchar , kiedy przebrzmi ostatni gwizdek sędziego ?” Poznajcie piętnastoletnią Snooki , miała ona wielki ambicje , chęć i zapał do walki o zwycięstwo . Jednak to wszystko prysło niczym sen i zamieniło się w koszmar . Jej  największym fanem ,który był zawsze przy niej ,był jej młodszy brat Axel .Chłopiec miał cztery latka ,co dzień wyczekiwał tego momentu kiedy pójdzie na stadion by podziwiać swoją siostrę ja gra przeciw zawodniczką z akademii . Dziewczyna wyszła z domu godzinę przed rozpoczęciem finału , gdyż jako zawodnik musiała być już wcześniej na stadionie . Ten dzień był piękny słońce świeciło na błękitnym niebie wydawało się,że już nic nie może się złego wydarzyć . Chwilę później Axel wraz z opiekunką wyszedł z domu by udać się na stadion . Chłopcem zajmowała się  Diana , która była córką przyjaciół rodziny . Pracę tę zaoferował jej ojciec Snooki oraz czterolatka ,gdyż on i żona pracowali od bladego świtu do późnego wieczora . Kobieta rozmawiała przez telefon . Axel szedł za nią w tyle trzymając w ręku piłkę ,jednak ona wypadła mu z ręki i poturlała się w stronę jezdni . Chłopczyk pobiegł za nią nie zdając obie sprawy jak bardzo jest to niebezpieczne . Nagle z zakrętu wyjechał rozpędzony samochód ,niestety nie zdążył on wyhamować i potrącił Axela . Kiedy Diana się odwróciła był już zapóźni chłopiec leżał w kałuży krwi . Kiedy wiadomość doszła do Snooki od razu rzuciła wszystko rezygnując ze swoich marzeń i udała się natychmiast do szpitala .Od zdarzenia minął prawie rok dokładnie dziesięć miesięcy , od tego czasu chłopczyk leży w śpiączce ,a piętnastolatka przy jego łóżku spędza każda wolną chwilę . Od tamtego zdarzenia Snooki przyrzekła ,że już nigdy nie zagra w piłkę . Ale czy to się zmieni ?
_________________________________________________________________



A więc jest i prolog , może i nie najlepszy ,ale ja ich nie lubię pisać wolę rozdziały w ,których mam większe możliwości . Jak zauważyliście historia jest podobna do tej ,którą możecie znać z Inazumy Eleven ,ale do dzięki niej przyszedł mi pomysł na tego bloga. Oczywiście to nie oznacza,że zawieszam bloga „Dziedzictwo Amy „ tam rozdział zostanie dodany w piątek . :D